lagun
Dodano: 23 września 2024 przez OJiKMZ cyklu „Z pamiętnika inspektora” – relacjonuje inspektor Adam.
– Przyjedźcie i go zabierzcie! – w głosie dzwoniącej kobiety brzmi desperacja.
– Ale kogo, proszę pani? – pytam
– Tego stwora!!! Od dwóch dni siedzi na drzewie naprzeciwko bloku! Ludzie okien nie otwierają, bo się boją, że im to do domu wejdzie!
– Ale co to jest, proszę pani? Może jakiś chory drapieżny ptak? – próbuję naprowadzić kobietę, w której głosie zdaje się rosnąć histeria.
– Nie! To nie jest ptak!
– A jak to coś wygląda? – dopytuję, bo chciałbym wiedzieć, czego się spodziewać.
– Jest brązowe, siedzi na drzewie i to jest ten… noooo, ten.. lagun! – pani wykrzykuje zadowolona, że nareszcie przypomniała sobie właściwe słowo. (…)”